Późne lato.. sierpniowe słońce… i kapiący leniwie ciepły deszczyk z niebieskiego nieba… tak właśnie było tego dnia. Zatrzymanie czasu na chwilę i cieszenie się ostatnimi chwilami wakacji… Ta sesja mamy z córką to była też dla mnie super okazja, żeby pokąpać się w cudownych wodach Bałtyku – i m.in za to tak lubię sesje na plaży haha 🙂 🙂 dla Was z największą radością wskakuję z aparatem w morskie fale i zawsze – ale naprawdę zawsze – namawiam Was do wchodzenia do wody 🙂 w ubraniach , bez ubrań 😉 jak wolicie 😉 W końcu sesja to nie tylko zatrzymanie ulotnych momentów i przekucie ich w namacalne wspomnienie! Ja chcę, żeby sama sesja stała się także świetnym wspomnieniem 😉 Żebyście wracając do domu czuli, że przeżyliście fajna przygodę, a nawet.. że przełamaliście różne swoje opory czy irracjonalne hamulce! Świat jest pełen reguł – zróbmy coś raz tylko po swojemu!