J

Jaka jest recepta na miłość? Uczucie, przyjaźń i trochę szaleństwa – do takich wniosków doszłam przy spotkaniu z Bailey i Leytonem. Sposób, w jaki tych dwoje na siebie patrzyło, to jest coś, na co ja chcę patrzeć codziennie <3 To spotkanie sprawiło, że wzrosłam. Dwie godziny niekończących się rozmów, które dały mi niespotykaną energię i to poczucie, że przyciągam ciągle ludzi, z którymi mam tyle wspólnego. To prezent. Chcę takich prezentów jak najwięcej. Leyton i Bailey przylecieli do Polski z Texasu, z San Antonio. Ohhhh jak bym chciała móc zrobić im sesję tam w tych ich klimatach!!!! A oni z kolei zachwyceni polską jesienią koniecznie chcieli zostawić ten klimat jako wspomnienie na zawsze. Leyton gra w Gdyni w lidze koszykówki, a Bailey to jego prawdziwa “soulmate”. Tak naprawdę to całkiem świezi nowożeńcy i było to widać taaaak bardzo – te bliki w oczach, których nie da rady nie zauważyć <3

 

Komentarze
Dodaj komentarz

CLOSE MENU