D

Dzisiaj wspomnienie sesji, którą robiłam na malowniczej Majorce dla cudownej Marzenki – Polki, mieszkającej właśnie na tej wyspie. Nie miałyśmy wiele czasu.. ona za chwilę biegła do pracy.. ja następnego dnia wracałam do Polski.. nie było więc mowy o zmianach plenerów – bardzo mi tego szkoda oczywiście… , ale!  Wyszło  i tak sporo kadrów z tego spotkania. Marzena to tak bardzo pozytywna, energetyczna osoba, jakiej chyba jeszcze nigdy nie spotkałam. Tyle ciepła, tyle motywacji, tyle mądrego podejścia do życia. Mam szczerą nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy –  nie koniecznie fotograficznie – po prostu spotkać kogoś takiego to dar! A tak w ogóle… to czy Wy widzicie ten turkus Morza Śródziemnego??? <3

 

CLOSE MENU